W Rzeszowie miały miejsce dwa incydenty związane z kierowcami będącymi pod wpływem alkoholu, które zakończyły się ich zatrzymaniem dzięki reakcji świadków. Obie sytuacje zostały zgłoszone policji, co pozwoliło na szybką interwencję. Kierujący pojazdami znaleźli się w poważnym niebezpieczeństwie, mimo że na szczęście nikt nie ucierpiał. Obaj nietrzeźwi kierowcy stracili prawo jazdy i niedługo będą musieli odpowiadać przed sądem za swoje czyny.
Do pierwszego zdarzenia doszło na ulicy Senatorskiej, gdzie jedno z świadków zauważył podejrzanie poruszające się volvo. Mężczyzna, mając uzasadnione podejrzenia, postanowił interweniować oraz uniemożliwić dalszą jazdę kierowcy, co zaowocowało zatrzymaniem 57-letniego mężczyzny. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał w swoim organizmie prawie 2 promile alkoholu, co w świetle prawa jest poważnym wykroczeniem.
Drugi incydent miał miejsce w Borku Starym, gdzie 44-letnia kobieta kierująca toyotą wjechała do przydrożnego rowu. Po tym, jak próbowała oddalić się z miejsca zdarzenia pieszo, została ujęta przez świadków i przekazana policji. Test na zawartość alkoholu wykazał u niej ponad 3 promile, co stawia ją w jeszcze gorszej sytuacji. W obu przypadkach kierowcy stracili prawo jazdy, a samochody zostały odholowane na parking strzeżony. Osoby te mogą spodziewać się surowych konsekwencji prawnych za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Źródło: Policja Rzeszów
Oceń: Pijani kierowcy zatrzymani dzięki czujności świadków w Rzeszowie
Zobacz Także



