W Rzeszowie doszło do niebezpiecznej sytuacji na drodze, w wyniku której kierujący pojazdem marki Renault Clio zakończył swoją ucieczkę dachowaniem. Całe zdarzenie miało miejsce po tym, jak policjanci zwrócili uwagę na nadmierną prędkość, z jaką poruszał się mężczyzna. Ucieczka, która rozpoczęła się po próbie zatrzymania kierowcy, skutkowała poważnymi obrażeniami i interwencją służb ratunkowych.
Cała sytuacja rozegrała się wczoraj po godzinie 15:00, kiedy to funkcjonariusze policji w Trzebownisku zauważyli kierowcę, który przekroczył dozwoloną prędkość. W miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h, poruszał się on z prędkością 93 km/h. Policjanci natychmiast zareagowali i dali mu sygnały do zatrzymania, jednak mężczyzna postanowił uciekać, co doprowadziło do pościgu w kierunku Sokołowa Małopolskiego.
Podczas szalonej jazdy, kierowca podejmował szereg niebezpiecznych manewrów, ignorując polecenia funkcjonariuszy oraz nie stosując się do znaków drogowych. Po dłuższym pościgu, w rejonie Kamienia, stracił kontrolę nad pojazdem i dachował. Na miejscu natychmiast udzielono mu pierwszej pomocy, a pomoc okazał nawet przypadkowy kierowca, który był lekarzem. Obecnie 40-letni mężczyzna przebywa w szpitalu, a policja prowadzi dochodzenie w sprawie przyczyn jego zachowania oraz konsekwencji związanych z popełnionymi wykroczeniami, które już teraz sięgają 239 punktów karnych.
Źródło: Policja Rzeszów
Oceń: Szaleńcza ucieczka kierowcy renault zakończona dachowaniem w Trzebownisku
Zobacz Także