Związek Banków Polskich oraz Policja alarmują o rosnącej liczbie oszustw internetowych, w tym klasycznej już metodzie „amerykańskiego żołnierza”. W historii Moniki, która straciła 40 tys. zł, widać, jak cyberprzestępcy wykorzystują emocje, by manipulować swoim ofiarami. Przypadek ten może być przestrogą dla wszystkich, którzy korzystają z aplikacji randkowych i portali społecznościowych.
Monika nawiązała relację z osobą, która przedstawiła się jako amerykański żołnierz o imieniu James. Ich korespondencja z czasem przerodziła się w zażyłą znajomość, a problem pojawił się, gdy James poprosił Monikę o wsparcie finansowe na bilet lotniczy. W ferworze emocji, nieuważna kobieta przelała znaczną kwotę pieniędzy, co niestety okazało się sprytnym zabiegiem przestępczym. Policjanci wyjaśniają, że podobne przypadki zdarzają się z niepokojącą regularnością.
Specjaliści z branży bankowej oraz policja zwracają uwagę, że to nie tylko kwestia naiwności, lecz także utraty czujności. Oszustwa skierowane są głównie do osób poszukujących bliskości i zrozumienia, które są łatwym celem dla cyberprzestępców. Twórcy kampanii „Bankowcy dla CyberEdukacji” przypominają, aby osoby korzystające z platform randkowych były czujne i nigdy nie przelewały pieniędzy pod wpływem emocji. Nie podawanie danych konta bankowego oraz bezwzględna ostrożność przy podejmowaniu decyzji finansowych są kluczowe, aby uniknąć utraty środków. W sieci dostępne są również materiały informacyjne, które mogą pomóc w zwiększeniu świadomości na temat cyberbezpieczeństwa.
Źródło: Policja Rzeszów
Oceń: Ostrzeżenie przed oszustwami w sieci: historia Moniki i „amerykańskiego żołnierza”
Zobacz Także